Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022

Agent Opowiadanie - Napad, Telewizja i Tajemnica

W dawnym budynku telewizji wydarzyło się coś, co wypłynęło na dalsze losy Zawadzkiej. Kobieta wciąż zapewnia o swojej niewinności. Inga zaczyna wątpić w  niewinność klientki. Tajemniczy psychol znów uderza. Kto chce uciszyć Gabriel?  Już po raz kolejny czytała notatki policyjne. Od ciągłego analizowania tekstu zaczynała boleć ją głowa. Wszyscy sąsiedzi, rodzina klientki wypowiadali się o niej dobrze. Nikt z nich nie wspomniał o żadnych problemach psychicznych ani u oskarżonej, ani w rodzinie. — Nie jest dobrze — jęknęła i padła jak kłoda na łóżko — Nie mam nic — Nagle jej monolog przerwał dźwięk telefonu, odebrała pospiesznie. — Powiedz, że coś masz. Cokolwiek — — Nic. Pani była zdrowa jak ryba — — Jasna — zaklęła — Może ten doktor miał racje, to szok po ataku — Inga padła na łóżko i chwilę, gapiła się w sufit. — Może była szurnięta. Choroba psychiczna nie zawsze objawia się od razu. Przeżyła jakieś załamanie, wstrząs i zareagowała. Jej chory umysł uznał przewodniczącą za wrog...

"Zaklęcie dla Cameleon" Piers Anthony - Recenzja

„ Kameleon był bezbronny jak większość dziko żyjących istot Xanthu. Czyżby był to jakiś niejasny omen. Mała sugestia na temat czekającego go losu? Wreszcie, znaki to poważna sprawa — zawsze się spełniały, ale zwykle źle je interpretowano. Czyżby Bink miał umrzeć gwałtowną śmiercią albo miał jakiegoś wroga? ” Xanthu to magiczna kraina, otoczona tarczą, która chroni ją przed światem bez magii. Każdy mieszkaniec krainy, czy to człowiek, roślina, czy zwierzę obdarzony jest unikalnym, osobliwym darem. Talent Binka wciąż się nie ujawnił. Prawo Xanthu mówi jasno, każdy, kto do 25 roku życia nie ujawni swojego talentu, musi opuścić krainę. Do 25 urodzin Binka pozostał niecały miesiąc. Czy przyjdzie mu opuścić Xanthu? Będzie musiał zostawić rodziców, ukochaną i zamieszkać wśród obcych? Byłam dzieckiem, gdy po raz pierwszy wpadła mi w ręce pierwsza część cyklu o wspaniałej krainie Xanthu „Zaklęcie dla Cameleon”. Pochłonęłam ją tak zachwycona, jak wy pewnie zaczytując się w opowieści o młodym cza...

Agent - Opowiadanie - Psychol, Psycholog i Anioł

„Szalona terrorystka ma nowego obrońcę. To Gabriel” Anioł, który jest obrońcą. Psychol, który dochodzi swoich racji siłą oraz psycholog, który mógłby wiele powiedzieć ale milczy Inga szła powoli długim, jasnym korytarzem łączącym dwa bloki aresztu. Co chwila przyciskała mocniej do siebie skórzaną aktówkę. Kazano jej wyjść bocznym wyjściem. Przed główną bramą wybuchła jatka między strażnikami, a wściekłym tłumem. Wsiadła do auta, położyła dłonie na kierownicy, musiała poskładać myśli. Nagle coś zabuczało wściekle. Podskoczyła przerażona. Wyszukała telefon ukryty w aktówce i spojrzała na wyświetlacz. — Marek — zdziwiła się — Słucham, co chcesz — — Hej, chciałem zapytać jak pogoda w stolicy — — Słonecznie i ciepło, a u ciebie — — Ciepło. Jak ci idzie z Zawadzką — — Wsadziłeś mnie na minę, podły gadzie. Specjalnie podszepnąłeś mu, żeby mi to wcisnął — warknęła — Myślałem, że chcesz być sławna — — Nie wierzę, naprawdę to zrobiłeś? — otworzyła usta ze zdziwienia — Powiedziałam tak specjalni...

Agent - Opowiadanie - c.d.

Idylla, świat doskonały. Nie ma wojen, kradzieży, rabunków, morderstw. Nie ma też więzień i kłamstw. Nagle pojawia się rysa. Pęknięcie, które może zburzyć panującą harmonię. Czy Zawadzka jest burzycielem, odszczepieńcem, zawistną jednostką pragnącą znów cisnąć świat w czeluście chaosu? A może jest ofiarą, większej intrygi? Jaką rolę ma odegrać?  Stary, drewniany zegar stojący w kącie recepcji wybijał właśnie północ. Gwar na ulicach cichł. Pomiędzy budynkami, niczym połyskujące błękitne wstążki lśniły chodniki, uwalniając z siebie nadmiar energii i rozświetlając nocne miasto. Latarnie w kształcie pokaźnych główek tulipanów pochylały się łagodnie w stronę drogi, rozcinając gęstniejące ciemności. W oddali słychać było przerwane, piskliwe wycie koguta mknącej karetki. W kancelarii nie było już prawie nikogo. Tylko w gabinecie Ingi wciąż tliło się żywe, łagodnie, żółte światło nieśmiało wyślizgujące się przez szczelinę zamkniętych drzwi. Kobieta przeciągnęła się leniwie w fotelu i ekspr...

"Dawno, dawno temu..."– Serial - Recenzja

Dawno, dawno temu… tak zaczynają się słowa najsłynniejszych bajek czytanych w dzieciństwie. Co by było, gdyby Śnieżka i Książę, nie pokonali Złej Królowej, a sami zostali pokonani? Gdyby Zła Królowa rzuciła urok zapomnienia i przeniosła bohaterów najwspanialszych baśni do realnego świata? Gdyby Zła Królowa została burmistrzem, Rumpelstiltskin ekscentrycznym bogaczem, a uratować świat magii mogły tylko dwie osoby: córka Śnieżki i jej syn, wychowywany przez Złą Królową? „Dawno, Dawno temu…” to serial, który jakiś czas temu gościł na łamach platformy Netflix. Tym, którzy mieli przyjemność go zobaczyć, raczej nie trzeba przybliżać fabuły. To niesamowita opowieść łącząca w sobie tysiące baśni, które pamiętamy z dzieciństwa, lecz w zupełnie innowacyjny, zaskakujący sposób. Zmiksowane ze sobą, wrzucone do rzeczywistego świata, ubrane w nową tożsamość, wzbogacone o nowe, czasem zaskakujące wątki. Niebagatelne, wielopoziomowe postacie, których intencji nie możemy być pewni. Pojawia się nurtując...

Agent - Opowiadanie - Fragment

  Jest rok 2030. Świat przeszedł wiele bolesnych przemian, aby osiągnąć poziom harmonii i pokoju. Najwyższą władzę sprawuje Oficjum, które jest prawem i ukojeniem dla spragnionego pokoju społeczeństwa. Inga Gabriel jest młodą, ambitną prawniczką. Wciąż czuje się niedoceniana i lekko spychana na drugi plan przez wzgląd na swoje małe doświadczenie. Pewnego poniedziałku otrzymuje sprawę, która pomoże jej wzbić się na szczyt. Jeszcze nie wie, jak ta decyzja odmieni jej życie. Nie ma pojęcia, jak wysoką cenę przyjdzie jej za to zapłacić. — Plan doskonały — Po raz pierwszy zadzwonił około 3:30. Donośny głos rockowej nuty „I Was Made For Lovin' You” rozniósł się po sypialni, z każdą chwilą przybierając na sile. Wyrwana ze snu zerwała się energicznie i automatycznie spojrzała na jaskrawy wyświetlacz zegara stojącego w zasięgu jej wzroku.  Wybiła dokładnie 3:30. Wciąż zaspana, wysunęła niezdarnie dłoń w kierunku telefonu, trąciła go lekko placami. Urządzenie wyśliznęło się jej z dłoni ...